ZESPÓŁ SZKOLNO-PRZEDSZKOLNY NR 1 W NISKU Publiczna Szkoła Podstawowa nr 4 i Przedszkole nr 2

WYCIECZKA DO KRAKOWA

Przez cały rok szkolny uczniowie klas IV – VI z niecierpliwością czekali na upragniona wycieczkę do Krakowa zorganizowaną  w ramach projektu unijnego „Mała szkoła – wielkie możliwości’’. Wreszcie nadszedł ten dzień 28 maja 2015r. Zaspani, ale podekscytowani zebraliśmy przed szkołą przed godziną 6:00 i wyruszyliśmy w długą podróż.

Na nudę mieliśmy swoje sposoby: rozmawialiśmy ze sobą, słuchaliśmy piosenek, biliśmy się poduszkami. Nie zauważyliśmy kiedy dotarliśmy do bram miasta. Pierwsza atrakcją był ogród botaniczny. Mieliśmy okazję zobaczenia wielu rodzimych i egzotycznych roślin. Następnie weszliśmy w progi królewskiego Wawelu. Pan przewodnik przybliżył nam historię dawnej stolicy Polski. Największe wrażenie wywarły na nas krypty władców i przywódców państwa, a zwłaszcza prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Z trudem pokonaliśmy schody prowadzące do monumentalnego Dzwonu Zygmunta, którego dotknięcie przynosi szczęście, a głos rozbrzmiewa tylko w czasie najważniejszych wydarzeń. Potem nadszedł czas na atrakcję, na którą nikt nie mógł się doczekać – krakowskie zoo. Żyły tam różne gatunki przepięknych, egzotycznych zwierząt, np. lwy, lamy, pingwiny i żyrafy. Po zakończeniu zwiedzenia całego zoo pojechaliśmy na Kopiec Kościuszki. Na początku było ciężko z wchodzeniem na górę, ale widok zapierający dech w piersiach pozwolił szybko zapomnieć o zmęczeniu. Ze szczytu Kopca mogliśmy podziwiać piękną panoramę Krakowa. Następnie pojechaliśmy do Ośrodku Sportu i Rekreacji „Kolna”, w którym znajdował się nasz nocleg. Każdy był zadowolony ze swojego pokoju. Niektórzy poszli nawet na basen. Następnego dnia wyspani wyjechaliśmy o 8.00 w kierunku centrum Krakowa. Zapowiadało się na ogromny upał. Kilka godzin później odwiedziliśmy Konsulat Amerykański, a potem zwiedzaliśmy Kościół Mariacki, rynek i okolice. Usłyszeliśmy przy okazji o godzinie 12.00 Hejnał Mariacki, który – tak jak mówił nasz przewodnik – można usłyszeć 96 razy dziennie. O 16.30 wyjechaliśmy z Krakowa, a podróż trwała tym razem 5 godzin, ponieważ po drodze zatrzymaliśmy się na kolację. Około 21.30 dojechaliśmy pod szkołę i zmęczeni rozeszliśmy się do domów. Pomimo, że bardzo dużo chodziliśmy, byliśmy zmęczeni, wyczerpani, to jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej wycieczki – z naszego wspaniałego przewodnika, dzięki któremu poznaliśmy historię Krakowa i z tego, że poznając to przepiękne miasto, dobrze się bawiliśmy.

Marcel Polański, kl. V